W niedzielę 9 czerwca w Lesie Kidałowickim odbyły się uroczystości związane z 75. rocznicą mordu dokonanego przez hitlerowców na jarosławskich żołnierzach Armii Krajowej: Czesławie „Baśce” Puzon, Marii Zimnickiej, Zbigniewie Kopciu, Władysławie Półtoraku, Romanie i Janie Prośbach i dwóch innych nieznanych mężczyznach oraz dwóch nieznanych kobietach. Las Kidałowicki kryje tajemnicę prawdopodobnie 70 ofiar zbrodni hitlerowskich.

Jarosławskie Stowarzyszenie Ocalić Przeszłość dla Przyszłości od kilku lat pielęgnuje pamięć jarosławskich bohaterów. Dzięki niemu odbyło się wiele uroczystości, rekonstrukcji, zostały nagrane filmy. Również dzięki niemu w Lesie Kidałowickim w rocznicę rozstrzelania odprawiana jest Msza św. W tym roku przewodniczył jej abp Adam Szal, Metropolita Przemyski, a towarzyszył mu archiprezbiter jarosławski ks. prałat Andrzej Surowiec. Asystowali im żołnierze z Garnizonu Jarosław, Strzelcy, harcerze, poczty sztandarowe, w tym Armii Krajowej. Po Mszy wciągnięto flagę na maszt, odśpiewano hymn Polski, odczytano apel poległych, a przedstawiciele władz, instytucji i organizacji złożyli wiązanki kwiatów przed pomnikiem. Wcześniej głos zabrała poseł na Sejm Anna Schmidt-Rodziewicz: – Nasza harcerka, nasza bohaterka, nasza Baśka. Zginęła za wolną i niepodległą Polskę. Dlatego naszym obowiązkiem jest być tutaj co roku, oddawać hołd i pamięć. I pamiętać o naszej Baśce, o wszystkich żołnierzach Armii Krajowej, którzy złożyli najwyższą ofiarę – ludzkie życie. Złożyli tę ofiarę na ołtarzu wolności naszej ojczyzny. Pamiętać o nich w sposób szczególny, o Armii Krajowej, o tych wszystkich ludziach, o których pamięć przez wiele lat była zakazana przez komunistyczne władze Polski Ludowej. Cześć i chwała bohaterom. Cześć ich pamięci – dodała poseł.
 

Fot. Ekspres Jarosławski